Historycznie o EuroCup

Historycznie o EuroCup
Już za kilka dni rusza trzecia edycja Euro Cup czyli Mistrzostw Europy Socca!
Trzecia odsłona, podobnie jak poprzednie odbędzie się w Kiszyniowie, stolicy Mołdawii.
Malowniczy stadion, wybudowany na potrzeby socca, to idealne miejsce na taki turniej.
Choć sam Kiszyniów, to nie jest miejsce, o którym komukolwiek na myśli przychodzi „wyjazd marzeń”, to nie sposób nie jest docenić tego, że właśnie tam powstał zarówno stadion, jak i to że ISF co roku nie decyduje się na eksperymenty z organizacją właśnie tego turnieju.
Sama w sobie Mołdawia, to państwo, w którym dość intensywnie da się jeszcze odczuwać klimaty, z którymi nasz kraj żegnał się już w latach ’90.
Chciałoby się napisać, że kraj ten nie jest żadną sportową potęgą, ale brzmiałoby to dość groteskowo mając z tyłu głowy wyczyny jedenastoosobowej reprezentacji z kadrą Michała Probierza.
Cóż… W socca jesteśmy jednak mocniejsi i to w tym roku będziemy mogli po raz kolejny udowodnić.
Wracając jednak do samego EuroCup, to musimy się cofnąć w bardzo niedaleką przeszłość czyli do roku 2023.
Właśnie wtedy odbyła się pierwsza edycja Mistrzostw Europy.
Nie był to zapewne turniej marzenie dla samych organizatorów. Z prostego powodu. W turnieju wzięło udział 13 drużyn, które zmierzyły się w czterech grupach (3x3 i 1x4). Wymusiło to trochę na organizatorach stworzenie dość oryginalnego rozwiązania.
Po kolei…
Cztery grupy. Trzy grupy trzyzespołowe. Jedna grupa czterozespołowa.
Najsłabsza drużyna, w tym wypadku był to Luksemburg, odpada z turnieju
Trzy kolejne najsłabsze drużyny w turnieju grają między sobą o miejsca 10-12, a miejsce 9 przypada Hiszpanom, którzy jako jedyni z miejsc 3-4 wygrali swój mecz (co z tego, że grali w grupie czterozespołowej i ograli właśnie Luksemburg?)
Tym samym ostatnie miejsce zajęły Niemcy, które na kilka chwil przed Mistrzostwami Świata odbywającymi się właśnie na ich terenie nie sprawiają wrażenia potencjalnych faworytów. Wiadomo… eksperymentalny skład, testowane różne opcje.
Miejsce 12 ląduje u Irlandczyków, którzy uporali się w całym turnieju tylko z Niemcami.
Miejsce 11, to… Francja.
I uwaga… teraz robi się ciekawie.
Następnie w meczach o topowe pozycje mierzyły się ze sobą w parach:
Rumunia z Cyprem
Gruzja z Albanią
Mołdawia z Chorwacją
Kazachstan z Węgrami.
Wygrani tych spotkań grają o miejsca 1-4, a przegrani o miejsca 5-8.
Cały turniej wygrał Kazachstan, który w walce o tytuł pokonał w półfinale Chorwację, a w finale Rumunię.
Trzecie miejsce padło łupem Chorwatów.
Koniec końców po udanych Mistrzostwach Świata w 2022 w Budapeszcie Kazachowi już na dobre rozsiedli się na podium. Po turnieju w Mołdawii sięgnęli przecież po tytuł Mistrzów Świata.
Z rozczarowań tego turnieju można wskazać beznadziejną postawę Niemców. Oryginalny sposób gry też był na tyle zagmatwany, że najbardziej na tym systemie byli Hiszpanie, którzy jako jedyni po fazie grupowej nie zagrali już ani jednego meczu, a mimo to byli i tak wyżej niż Francja.
Nie mniej już rok później organizatorzy poukładali całą organizację. Ułatwiło to zapewne i poważniejsze traktowanie turnieju przez federacje, które w ostatniej chwili zrezygnowały z udziału psując plany federacji co do samego turnieju.
W drugiej edycji udział wzięły 22 drużyny. Wśród nich był Oman, który wykorzystywał wszystkie okazje do złapania dodatkowego doświadczenia przed organizowanymi u siebie Mistrzostwami Świata.
Bez dwóch zdań było to dla nich bardzo cenne doświadczenie, z którego szybko wyciągali wnioski. Słaba postawa w fazie grupowej i dopiero czwarte miejsce, z którego i tak awansowali do dalszej fazy, a potem? Potem był już szybki come back i ostatecznie zajęli oni czwarte miejsce w całym turnieju. Pierwsza sensacja, w ich wykonaniu, której nikt się nie spodziewał. Deprecjonowano siłę turnieju, ale odbywające się kilka miesięcy później Mistrzostwa Świata zweryfikowały wszystkich. Oman w finale pokonał Kazachstan, z którym na EuroCup przegrał 3:0.
Sam turniej już organizacyjnie był zdecydowanie lepszy. Kilka pozytywnych aspektów, jak „wybuch” Włochów, który potem okazał się absolutnie jednorazowym wybrykiem. Świetni Chorwaci, mocni Rumuni, gdzie jedni i drudzy znów zameldowali się w trójce najlepszych drużyn kontynentu po raz drugi. Zamienili się tylko miejscami. Srebrne medale przypadły tym razem Chrowatom, a brązowe Rumunom.
Kolejne zwycięstwo przypadło Kazachstanowi, który odjeżdża powoli wszystkim jeśli chodzi o zdobycze medalowe.
Dwa tytuły Mistrzów Europy, Mistrzostwo Świata, dwa srebrne medale Mistrzostw Świata.
My w tym roku chętnie przerwiemy ich serię zwycięstw w EuroCup.
Biorąc również pod uwagę jak organizacyjne Mołdawianie szybko wyciągają wnioski pod kątem organizacyjnym, to jesteśmy pewni, że w tym roku będzie już niesamowity ogień.
Nie możemy się doczekać, a to już tylko 3 dni!